Frida Medium

O PASJI TWORZENIA

redakcja

Wykład towarzyszący interdyscyplinarnej wystawie INNE SPOJRZENIE, którą można było oglądać od 8 marca do 6 maja 2012 r. w Galerii CAFE SILESIA Muzeum Miejskiego w Zabrzu (ul. 3 maja 6) odbył się 26 kwietnia o godzinie 17.00.

Kobiety od zawsze były motywem sztuki, jej tematem, inspiracją, muzą – czasem pomagały w pracowniach swoich ojców czy mężów przygotowując farby czy gruntując płótna, a przeważnie... pozując. Dlatego początku „malarskich dziejów świata” w wykonaniu kobiet możemy szukać dopiero gdzieś w XVI wieku. Warto przywołać tu kilka nazwisk: Marietta Robusti - córka Tintoretta, która przez kilkanaście lat pracowała w atelier ojca, włoszka Sofonisba Anguissola - oficjalna portrecistka na hiszpańskim dworze czy Levina Teerline - autorka portretów angielskich monarchów, Lavinia Fontana czy Diana Scultori Ghisi.

Jedną z najciekawszych postaci „kobiecego” nowożytnego malarstwa jest Artémisia Lomi Gentileschi, córka Orazia. Pracując jako modelka i pomocniczka w pracowni ojca obserwowała mistrzów i konsekwentnie pracowała na możliwość tworzenia „pod własnym nazwiskiem”. Była również znana z powodu sądowej batalii z Agostinem Tassim – także malarzem, który ja zgwałcił i na ślub z którym – żeby polubownie załatwić sprawę - się nie zgodziła. Podczas procesu była poddana torturom, co miało w opinii sądu uwiarygodnić jej zeznania. Tassi został ostatecznie skazany, a Artemizja została pierwszą kobietą ze studiami we florenckiej Accademia del Disegno w swoim curriculum. Była uznaną artystką i utrzymywała się ze sztuki wszędzie tam, gdzie mieszkała: we Florencji, Wenecji, Rzymie, Neapolu czy Londynie - w 1638 dołączyła do ojca, który został zatrudniony jako malarz na dworze angielskiego króla Karola I.

A jeszcze na początku XX wieku Zofia Stryjeńska - najbardziej znana polska artystka plastyk dwudziestolecia międzywojennego (wspólnie z Tamara Łempicką) była zmuszona w przebraniu, jako Tadeusz Grzymała Lubański, rozpocząć studia w Akademii Sztuk Pięknych w Monachium! Kobiet wówczas nie przyjmowano...

O  pasji tworzenia sztuki - nie tylko przez kobiety - opowiedział Wenancjusz Ochmann.